dd

GRY

niedziela, 1 lutego 2015

Figurka

Dobry wieczór wszystkim czytelnikom. Jutro niestety Hoshi i Tsuki idą do szkoły aczkolwiek wczoraj (w sobotę) wybrałyśmy się do muzeum i do Warszawskiej siedziby Yatty. Początkowo Tsuki kupiła milion przypinek w tym jedną dla mnie (z Yuno-szał) a ja mangę. Później przeszłyśmy do muzeum. Na początku dzieci szczęścia hasały do czołgów, Tsuki trzymała Hoshi na smyczy żeby nie wchodziła na zakazane pole i nie dotykała zabytków. Po dłuższym czasie weszłyśmy do środka, przeszłyśmy średniowiecze, I wojnę światową a potem tylko Smoleńsk i tak w magiczny sposób była godzina 16 może chwilę przed. Stwierdziłam, że skoro zostały mi jeszcze pieniądze wrócę do Yatty kupić figurkę, którą wcześniej planowałam.
Do wyboru było dużo figurek, naprawdę ślicznych . Na pewno kupię ich więcej zwłaszcza po remoncie żeby odzwierciedlić wizję mojego japońskiego pokoju. Figurka kosztowała 39 zł. Na oko 5-6 cm szczęścia. 
Musiałam poprzycinać trochę zdjęcia bo Tsuki przyczepiła się, że figurka stoi na maśle orzechowym. To nie moja wina... Kocham masło orzechowe -.- Wracając do tematu jedynym do czego mogę się przyczepić jest podstawka bo można łatwo odłamać od niej figurkę dlatego mówię od razu, jest to FIGURKA, nie ZABAWKA. 
Wykonanie jest dość dobre, dobra jakość materiału, który przypomina gumę, plastik... Uhm sama nie wiem co to jest ale jest ona dobrze zrobiona. 
Tu lekko odznacza się grzywka od reszty włosów. Nie wiem czy jest to celowe czy nie, nie przeszkadza mi to jakoś specjalnie i nie wiem też czy wszystkie figurki tak mają. Jak kupię następną napiszę wam o niej i zobaczymy. Kilka linków:
Tyle chyba wystarczy. c: A teraz trzeba się spakować i napić herbaty. Każdemu kto idzie jutro do szkoły życzę powodzenia a kto ma ferie to zazdroszczę i miłego dnia ! 
DOBRANOC ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz